|
dzisiaj: 68, wczoraj: 725
ogółem: 7 601 019
statystyki szczegółowe
LIGA OKRĘGOWA
BOZPN
Przerwa zimowa trwa nie tylko w klubach,ale również na większości stronach internetowych reprezentujących nasz rejon ligi okręgowej,dlatego zdobycie wielu ciekawostek jak i wyników sparingowych równa się z cudem.Nasz zespół mimo problemów finansowych dokonuje tego cudu i dobrze przepracowuje okres zimowy trenując obecnie na orliku a wcześniej w hali MOK.
Na dzień dzisiejszy to co było możliwe do zdobycia przekazuję na łamach tej strony,jeśli posiadacie,więcej informacji na temat zespołów proszę o informację.
W dniu dzisiejszym strona internetowa ŁKS Łazy opublikowała wiadomość,że zespół Lesovia Trzebieszów wycofał się z rozgrywek?
Wszelkie nowości na temat zespołów ligi okręgowej będą systematycznie aktualizowane
===========================================================================================
(grom) źródło:Dziennik Wschodni
W przyszłym roku Lutni Piszczac stuknie 40 lat. Okrągły jubileusz obchodzony będzie w lipcu razem z Memoriałem Mariana Kapysia, pierwszego prezesa klubu. Władzom marzy się połączenie świętowania z awansem do IV ligi.
Prowadzony od pięciu sezonów przez Michała Kwietnia mistrz jesieni jest w komfortowej sytuacji. Lutnia na półmetku rozgrywek osiągnęła siedmiopunktową przewagę nad jednym z faworytów bialskiej okręgówki, Victorią Parczew. Czy taki wynik jest zaskoczeniem?
– Bardziej jestem zaskoczony słabymi osiągnięciami drużyny z Parczewa – twierdzi Michał Kwiecień, szkoleniowiec ekipy z Piszczaca.
Rywale Lutni do pierwszego miejsca, dość nieoczekiwanie, stracili aż sześć punktów w ciągu tygodnia. Victoria przegrała 0:3 na wyjeździe z Bizonem Jeleniec, a następnie 0:1 na swoim boisku z Janowią Janów Podlaski.
– Widać obaj beniaminkowie nie leżeli drużynie z Parczewa. Ale to już nie nasze zmartwienie. W takiej sytuacji trudno nie cieszyć się z tego, że zostaliśmy mistrzem jesieni – przekonuje Kwiecień.
Szkoleniowcowi udało się skomponować zgraną ekipą, mieszankę młodości i doświadczenia. W ostatniej grupie są: lider klasyfikacji strzelców Grzegorz Nestorowicz (12 goli), Leszek Strojek, Krystian Korzeniewski, Piotr Kurowski i Radosław Klujewski.
Bramki strzeże doświadczony Robert Jankowski. W rundzie jesiennej zaczęła procentować polityka wcześniejszego ogrywania zdolnej młodzieży. – Piłkarzy z roczników 1992 i 93 wprowadzaliśmy do zespołu przed dwoma laty. Teraz nam się przydają – cieszy się trener.
Bardzo dobry wynik zaskoczył też prezesa klubu Dariusza Melanowicza. – Zawsze mieliśmy lepszą rundę wiosenną, gorzej było z jesienią – zauważa prezes Lutni.
– Teraz forma odpaliła już w pierwszej rundzie. Siedem punktów przewagi to dobra zaliczka. Otworzyła się szansa walki o IV ligę i chcemy z niej skorzystać. Jesienny sukces klubu jest też dobrze widziany przez sponsora.
– Wójt gminy Piszczac Jan Kurowski obiecał nam solidne wsparcie budżetowe w przypadku awansu – cieszy się Melanowicz.
źródło:Dziennik Wschodni
**********************************************************************************************************************
Hetman Żółkiewka -Victoria Parczew 0-1
Victoria Parczew - Polesie Kock 3-7
Victoria Parczew-Vitrum Wola Uhruska 3-2
Victoria Parczew - LKS Skrobów 2-2
***********************************************************************************************************************
************************************************************************************************************************
KONIEC DRUŻYNY LESOVIA TRZEBIESZÓW - WIOSNA 2012 -
Lesovia wycofuje się z rozgrywek?Wójt Gminy Trzebieszów chciał,aby drużyna grała za 10 tyś. łącznie z opłatą do BOZPN ,wyjazdowych spotkań oraz opłatę sędziów.Większość zawodników odeszła m.in.do Gromu Kąkolewnica,Dębu Dębowa Kłoda oraz ŁKS Łazy ta ostatnia pozyskała obrońcę oraz pomocnika
(grom)źródło:Dziennik Wschodni
Lesovia Trzebieszów nie ma prezesa i zarządu. Zajmujący wysokie czwarte miejsce klub przeżywa kłopoty finansowe i właśnie dlatego prezes Zenon Olszewski podał się do dymisji, a zarząd został zawieszony. Przed jedną z czołowych ekip bialskiej klasy okręgowej rysuje się czarna przyszłość.
– Na osiemdziesiąt procent, klub się rozpadnie – twierdzi były prezes. – Na pewno do tego nie dojdzie – ripostuje Krzysztof Woliński, wójt Trzebieszowa.
Rok 2011 klub zakończył na minusie, bo dotacja z gminy na sport wyniosła tylko 20 tys. złotych – To był nasz cały budżet – przyznaje Zenon Olszewski.
– Przy takiej kwocie wzrosło jeszcze zadłużenie. Zalegamy z wypłatą za dwa sezony trenerowi Andrzejowi Czubaszkowi i z opłatami za transport dla dwóch przewoźników. W sumie uzbierało się prawie 10 tys. zł.
Wyniki sportowe są zadowalające. Logiczne, że w 2012 roku klub liczył na bardziej hojne wsparcie od lokalnej władzy. – 30 tys. na sezon spokojnie by nam wystarczyło do funkcjonowania – twierdzi Olszewski. Tymczasem wsparcie na piłkę nożną nie zwiększy się.
– Dotacja na sport, zaplanowana w budżecie gminy, to 30 tys. – informuje wójt Trzebieszowa. – Z tego 20 tys. otrzyma Lesovia, musi tylko przystąpić do konkursu. Na nic więcej klub nie może liczyć. I tak wspieramy piłkę, klub korzysta nieodpłatnie z dwóch boisk i dwóch „orlików”. Słyszałem o tym, że prezes klubu złożył rezygnację. Nie sądzę, by Lesovia przestała istnieć. Są jeszcze inni sponsorzy, którzy dają swoje pieniądze.
– To są drobne sumy, 200-300 zł – argumentuje były prezes.
Co będzie dalej? Zawieszone władze poszukują chętnych do objęcia funkcji prezesa. – Może innemu prezesowi, młodszemu niż ja, wójt nie odmówi większego wsparcia finansowego na klub – mówi Olszewski. – Jeśli do końca stycznia nie znajdziemy chętnych, będę zmuszony ogłosić upadłość klubu.
Już teraz, wobec zawirowań, zespół nie wznawia jeszcze zajęć. – Poczekamy, jak rozwinie się sytuacja – przekonuje trener Andrzej Czubaszek. – Na razie wiem, że straciłem już trzech niezłych zawodników.
Grę w A-klasowym Gromie Kąkolewnica wybrali: Karol Borkowski, Andrzej Głowniak i Kamil Śmieciuch. Dwaj pierwsi strzelili połowę goli z jesiennego dorobku zespołu (Borkowski siedem, Głowniak trzy). – To spore osłabienie. Oby tylko na tym się skończyło – mówi Czubaszek.
źródło:Dziennik Wschodni
**************************************************************************************************************************
***************************************************************************************************************************
*****************************************************************************************************************************
*******************************************************************************************************************************
1.TOP 54 Biała Podlaska - Granica Terespol 4-0
2.AZS Podlasie RETRO - Granica Terespol 2-3
3.Granica Terespol - Roskosz 3-0
4.Granica Terespol - Tytan Wisznice 2-1
5.Lutnia Piszczac - Granica Terespol 1-0
/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
stadion
LZS Dobryń - Granica Terespol 4-4
Granica Terespol - Bug Hanna 7-3
Granica Terespol - GLKS Rokitno 4-2
GLKS ROKITNO - Granica Terespol 2-2
==========================================================================
OSTATECZNA KADRA PODANA PRZEZ TRENERA NA WIOSNĘ 2012 WYGLĄDA NASTĘPUJĄCO:
BRAMKARZE
1. JURKOWSKI PAWEŁ
2. FRANKOWSKI ADRIAN
3. ZAREMBA PIOTR
OBROŃCY
4. MACHNOWSKI WOJCIECH
5. LEWCZUK PAWEŁ
6. BOBIKOWSKI GRZEGORZ
7. ROGOZIŃSKI MATEUSZ
8. ANDROSIUK WOJCIECH
9. CIOK RAFAŁ
POMOCNICY
10.CHWEDORUK WOJCIECH
11.TROCHIMIUK ARTUR
12.PIETRUSIK DAWID
13.JAROSZUK KAMIL
14.ZABŁOCKI TOMASZ
15.DAWIDZIUK ARKADIUSZ
16.MIKICIUK MATEUSZ
17.BŁAŻEJCZYK MATEUSZ
18.PAWLUCZUK KAMIL
NAPASTNICY
19.KOWALCZYK ŁUKASZ
20.KARPISZUK MICHAŁ
21.OLESZCZUK ŁUKASZ
22.WOWCZENIUK PIOTR
PRZYBYLI:
FRANKOWSKI ADRIAN (wypożyczenie z Podlasia B.P.), ZAREMBA PIOTR (nowo zgłoszony), ROGOZIŃSKI MATEUSZ (bialska liga szóstek piłkarskich), BŁAŻEJCZYK MATEUSZ (ostatnio Mazur Karczew), OLESZCZUK ŁUKASZ, ZABŁOCKI TOMASZ (wznowili treningi)
ODESZLI:
KOTOWSKI MICHAŁ, PASZKIEWICZ GRZEGORZ (nie wznowili treningów), MALCZUK MATEUSZ (wyjazd za granicę).
********************************************************************************************************************************
*********************************************************************************************************************************
***********************************************************************************************************************************
************************************************************************************************************************************
**************************************************************************************************************************************
ŁKS Łazy - Wenus Oszczepalin 6-4 (4-3)
Purzycki x2, Baka x2, P. Szaniawski, Tchórzewski
B. Szaniawski - Momot, Izdebski, Sadło, Ochnio - P. Szaniawski, Biadun, Kamecki, Baka, Tchórzewski, - Purzycki
Po przerwie grali: Chudzik, Lipka, Safiański
(grom) źródło:Dziennik Wschodni
W tak trudnej sytuacji, jak obecnie klub z Łazów jeszcze nie był. Na półmetku rozgrywek ŁKS zajmuje przedostatnią pozycję w bialskiej okręgówce. Skromny budżet klubu oraz liczne kłopoty kadrowe nie napawają optymizmem. Mimo to w oddalonych od Łukowa o pięć kilometrów Łazach nikt nie zakłada wiosną pożegnania z tym szczeblem rozgrywek.
Miejsce w tabeli po 13 jesiennych seriach gier pewnie byłoby wyższe, gdyby nie kontuzje kluczowych zawodników. – Mieliśmy prawdziwy szpital w zespole – wspomina Jan Baniak, prezes ŁKS. – Były takie mecze, że nie było ludzi na zmiany.
W trakcie rozgrywek z powodu kontuzji wypadli ze składu obrońcy Andrzej Ochnio i Mariusz Machniak, a także pomocnik Robert Netczuk.
– To niezwykle doświadczeni piłkarze – przyznaje grający szkoleniowiec drużyny z Łazów Stanisław Chudzik. I dodaje: – Musieliśmy radzić sobie bez nich.
Ostatecznie, będący w poprzednich sezonach sprawcą wielu niespodzianek w lidze ŁKS okazał się lepszy tylko od outsidera Orkana Wojcieszków.
Na razie nie zanosi się na wzmocnienia. Klub, jak na drużyny z klasy okręgowej, dysponuje skromnym budżetem – W tej chwili są to 22 tysiące złotych – mówi prezes Baniak.
I raczej nie zanosi się na więcej. – Naszym sponsorem jest gmina Łuków, mająca oprócz nas jeszcze osiem klubów na stanie. Musimy zadowolić się tym co jest – przekonuje prezes. A trener Chudzik dodaje:
– W naszym rejonie co miejscowość to klub w jakiejś lidze. Często odległość od miejscowości to kilka lub kilkanaście kilometrów, a każdy z klubów zabiega w gminie o pieniądze. Stąd takie rozdrobnienie kwot w budżetach wielu drużyn.
Wiosną drużyna będzie musiała radzić sobie bez doświadczonych piłkarzy: Ochnia i Netczuka. – Obaj są już po zabiegach operacyjnych kontuzjowanych kolan i raczej nie wrócą do czynnego uprawiania sportu. To duża strata – zauważa prezes Baniak. Do składu wróci leczący uraz Maciej Borkowski.
– Na razie żaden z piłkarzy nie zgłosił chęci odejścia z zespołu – mówi Chudzik. – Przygotowania do rozgrywek planujemy rozpocząć pod koniec lutego.
Na razie gramy w lidze halowej, w sumie razem ze mną występuje tutaj 13 graczy. W rundzie rewanżowej przydałby nam się jeszcze napastnik i pomocnik.
Rozmawiamy z kilkoma zawodnikami. Od pięciu lat, czyli od czasu kiedy jestem w ŁKS, w tak trudnej sytuacji kadrowej jeszcze nie byliśmy. Ale nie poddajemy się, będziemy walczyć o utrzymanie – zapewnia Chudzik.
źródło:Dziennik Wschodni
****************************************************************************************************************************************
****************************************************************************************************************************************
0 |
Brak aktywnych ankiet. |